Szczęsny ruszył do Peny jeszcze na rozgrzewce. Sceny w Barcelonie
0
To miał być polski wieczór w Barcelonie i był, ale nie za sprawą Wojciecha Szczęsnego - który choć zadebiutował w kadrze meczowej Barcelony, to przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych - a za sprawą genialnego Roberta Lewandowskiego - bohatera meczu z Sevillą i najlepszego piłkarza na boisku. A rywalizację Szczęsnego z Peną chyba najlepiej obrazuje sytuacja z przedmeczowej rozgrzewki - pisze z Barcelony Dominik Wardzichowski ze Sport.pl.