Zmarzlik leżał już w pierwszym biegu. To, co potem zrobił, przekracza ludzkie pojęcie!
0
Sobotni wieczór podczas Grand Prix w Rydze nie rozpoczął się przyjemnie dla Bartosza Zmarzlika, który w pierwszym starcie zanotował poważny wypadek. Jego skutki odczuwał do samego końca, ale rzutem na taśmę awansował do półfinału. Udało mu się także przebrnąć do finału, a w nim czterokrotny mistrz świata udowodnił, że mały kryzys już za nim. Zwyciężając, zrobił ogromny krok w kierunku kolejnego tytułu.