Andrejczyk dała nadzieję w pierwszym rzucie. Trudno uwierzyć w to, co działo się później
0
Maria Andrejczyk nie jechała na igrzyska olimpijskie jako faworytka do medalu. Wicemistrzyni z Tokio w rzucie oszczepem miała w ostatnich latach duże problemy z kontuzjami. W Paryżu jakby poszło to w zapomnienie. W półfinale oszczepniczka rzuciła na odległość 65,52 m i bez problemów awansowała do finału. Tam niestety nie udało się nawiązać do formy sprzed kilku dni i zajęła ósme miejsce.