Kapitan Polaków przemówił po kapitalnym awansie. Gorzka cena sukcesu
0
Pięć razy z rzędu Polska zatrzymywała się na ćwierćfinale turnieju olimpijskiego siatkarzy, aż zaczęło pojawiać się pojęcie klątwy ćwierćfinałów. Bartosz Kurek przeżył bolesne porażki w Londynie, Rio de Janeiro i Tokio jako jedna z twarzy reprezentacji. Wreszcie udało się przełamać niemoc. - Dopiero dzisiaj zaczynamy - mówił tuż po meczu ze Słowenią (3:1), dając jasny sygnał, że do Paryża siatkarze przyjechali po medal.