Koszmar Polki w Paryżu. Miał być finał, a jest walka z czasem
0
Marika Popowicz-Drapała pomogła polskiej sztafecie mieszanej 4x400 m awansować do olimpijskiego finału, w którym nie wystąpiła z powodu kontuzji. Ta okazuje się na tyle poważna, że zmusiła biegaczkę do podjęcia stanowczej decyzji. Ale niewykluczone, że jeszcze zobaczymy ją na igrzyskach. - To stary uraz - powiedział w rozmowie z Interią Sport lekarz kadry Jarosław Krzywański, który krótko skomentował sytuację zawodniczki.