Adamek przerywa milczenie. Ujawnił, co naprawdę się stało w samolocie
0
W maju o Tomaszu Adamku zrobiło się głośno. Jednak nie ze względu na wydarzenia sportowe. Pięściarz przypomniał o sobie światu... awanturą na pokładzie samolotu. Najpierw interweniowała obsługa, a następnie Straż Graniczna. Ostatecznie Adamek nie wyleciał do Stanów Zjednoczonych. Późniejsze badanie wykazało, że miał 1,22 promila we krwi. Teraz ze szczegółami przedstawił swoją wersję wydarzeń.