Trener Jagiellonii rozdarty dramatem przyjaciela. "Nie wiedziałem, jak się mam zachować"
0
- Odpuśćcie już nam, chcemy poświętować! - "narzekał" z uśmiechem na ustach Taras Romanczuk, kapitan mistrzowskiej Jagiellonii Białystok, który sam się określił "jednym z najszczęśliwszych ludzi w Polsce". - To jest tak niesamowite uczucie... - wzdychał szkoleniowiec Jagi Adrian Siemieniec. Ale on z kolei nie był też obojętny wobec dramatu swojego przyjaciela Dawida Szulczka z Warty Poznań, który w cieniu sukcesu drużyny z Białegostoku przeżywał spadek z ekstraklasy.