Pięć lat i koniec. Gwiazdor żegna się z klubem. "Zlewamy to do kibla"
0
- To był całkowity paraliż. Po pierwszym secie trzeba było powiedzieć sobie, że zlewamy to do kibla i jedziemy dalej, ale niestety cały czas nam to towarzyszyło - ocenił Jurij Gladyr po przegranym 0:3 finale Ligi Mistrzów. Ten sezon był dla siatkarza Jastrzębskiego Węgla jak gorzka herbata ze słodką pigułką. A jego klubowy kolega Jakub Popwiczak przyznał, że Itas Trentino nie zostawił mistrzom Polski złudzeń.