Iga Świątek czekała na to dwa lata. Tak się przechodzi do historii
0
Piekarnia Igi Świątek - to brzmi dumnie, gdy Polka wygrywa sety 6:0 lub 6:1. Pod tym względem Iga jest królową, ale za to tytułów nie przyznają. Świątek najcenniejszą koronę przywdziała w Madrycie, robiąc coś, czego nie udawało jej się przez blisko dwa lata. Można powiedzieć: nareszcie - pisze Filip Modrzejewski ze Sport.pl.