Polska straciła gola i się zaczęło. Niewiarygodne, co zrobił Szczęsny
0
Michał Probierz - jak nie on - praktycznie całą pierwszą połowę przesiedział na ławce rezerwowych. W drugiej też podnosił się rzadko, ale piłkarze nie dawali mu powodów, by się denerwował. Polska zgodnie z planem pokonała Estonię 5:1 i awansowała do finału baraży. Wściekły był tylko Wojciech Szczęsny, który zapewne wolałby ten mecz kończyć z czystym kontem.