Mecz Sabalenki zakończył się w fatalnym stylu. Robi się ciekawie za plecami Świątek
Aryna Sabalenka zagrała drugi mecz po powrocie po kontuzji barku. Białorusinka w ćwierćfinale turnieju WTA 500 w Waszyngtonie zmierzyła się ze swoją rodaczką Wiktorią Azarenką. Trzecia rakieta świata prowadziła już 6:4, 3:0 i nagle miała duże problemy.