Sensacyjna porażka Igi Świątek. Polka natychmiast złożyła protest. Bezwzględna decyzja
Niestety, Iga Świątek będzie musiała poczekać na olimpijskie złoto jeszcze przynajmniej przez cztery lata. W czwartkowym półfinale igrzysk w Paryżu liderka rankingu WTA niespodziewanie uległa Chince Qinwen Zheng, przegrywając 2:6, 5:7. Po ostatniej akcji Polka składała jeszcze protest, reklamując aut swojej rywalki, lecz reakcja pani arbiter była bezwzględna. To był koniec marzeń 23-latki o awansie do wielkiego finału.