Pryszła z Singapuru i rozprzestrzenia się w zawrotnym tempie. Oto "blackout" tattoo - najnowsza moda w świecie tatuażu, polegająca na pokrywaniu dużych partii ciała - po prostu - zwykłym, czarnym atramentem. Jest kontrowersyjna, nie każdemu się spodoba, lecz ma już rzesze swoich wiernych fanów.