Decyzja prezydenta USA Baracka Obamy, by mimo zamachów w Brukseli kontynuować podróż po Ameryce Łacińskiej, wywołała krytykę ze strony opozycji i konserwatywnych komentatorów. Nie spodobało im się zwłaszcza to, że para prezydencka tańczyła w Argentynie tango.