Cały świat pisze o sukcesie Sabalenki. Podkreślają jedno. "Świątek już to czuje"
0
Aryna Sabalenka pokonała Qinwen Zheng 6:3, 5:7, 6:3 w finale turnieju WTA 1000 w Wuhan i wygrała piąte w tym sezonie, a siedemnaste w karierze zawody tego cyklu. Potwierdziła też, że jest prawdziwą cesarzową Wuhan, zwyciężając tam po raz trzeci z rzędu. Formą Białorusinki zachwycają się media z całego świata. Ich wniosek jest prosty. Sabalenka idzie po Igę Świątek.