Katastrofa piłkarza. Pozbawił klub milionów. "To się w głowie nie mieści"
0
Norweski futbol mógł mieć trzy zespoły w fazie ligowej europejskich pucharów w sezonie 24/25. Do Bodo/Glimt i Molde mogło dołączyć SK Brann, które rywalizowało w play-offach Ligi Konferencji z Astaną. Po pierwszym meczu Norwegowie mieli dwubramkową zaliczkę, ale w rewanżu w Kazachstanie wszystko zaprzepaścili. O wszystkim zadecydował gol stracony w pierwszej minucie czasu doliczonego. Wtedy poważny błąd popełnił jeden z obrońców Brann. "To się w głowie nie mieści" - czytamy.