Trybuny nagle ucichły. Firmowe zagranie Hurkacza skończyło się katastrofą
0
Wiele razy zachwycaliśmy się, gdy Hubert Hurkacz rzucał się efektownym szczupakiem do piłki i zdobywał w ten sposób punkt. Gdy zrobił to pod koniec czwartego seta w meczu 2. rundy Wimbledonu, to trybuny nagle ucichły, bo skończyło się to dramatem polskiego tenisisty. Był na wyboistej drodze do odbudowy, ale jeden z popełnionych tego dnia błędów okazał się bardzo kosztowny.