Basia umierała na rękach rodziców, bo karetka nie dojechała. Ministra zdrowia: Będziemy wyciągać konsekwencje
Trzyletnia zaledwie Basia umierała w samochodzie na rękach swoich rodziców, gdy zrozpaczeni wieźli ją do szpitala w Nowym Tomyślu (woj. wielkopolskie). Sami, bo dyspozytor nie wysłał do ich domu karetki. Ministra zdrowia Izabela Leszczyna odniosła się do koszmarnej tragedii rodziny z miejscowości Ujazd. — Będziemy wiedzieli, kto zawinił i będziemy wyciągać konsekwencje — zapowiedziała.