Felieton Grzegorza Tabasza. Borsuk chce spać
Nie wiem, czy to zapowiedź ostrej zimy, ale spotkałem utoczonego borsuka. Trochę wcześnie, ale w tym roku wszystko jest szybciej z powodu wiosny, która nastała w połowie lutego. Borsuk wylazł na drogę na zakręcie. Reflektory samochodu oświetliły go w ostatniej chwili. Tłusty zadek przewalający się na boki i paskowana głowa.