Bum! Puchacz przejął piłkę i przebiegł 60 metrów. Tak to się skończyło
0
Tymoteusz Puchacz rozkręca się w lidze azerskiej. W poniedziałkowym meczu przyczynił się do zwycięstwa własnej drużyny. Jak? Posłał kapitalne ostatnie podanie, ale wcześniej praktycznie sam wykreował tę okazję. Popisał się sporym sprytem, który zmylił rywali i pozwolił pokonać ich bramkarza.
