Zieliński patrzył na wielkie derby z ławki. W końcu wszedł w 78. minucie
0
Inter nadal bez sposobu na Milan! Finaliści Ligi Mistrzów po raz szósty z rzędu nie byli w stanie wygrać derbów Mediolanu i przegrali w roli gospodarza z rywalem zza miedzy 0:1. Zdecydowała zabójcza kontra Milanu oraz koncertowo zmarnowany wielki prezent, jaki wicemistrzowie Włoch otrzymali od sąsiadów. Piotr Zieliński na boisko wszedł dopiero w 78. minucie.
