Izabela Małysz wróciła myślami do Małyszomanii. "Przesyt"
Izabela Małysz na własnej skórze przekonała się, co oznaczała Malyszomania. Choć doceniała osiągnięcia i popularność męża, to mocno odczuwała jego nieobecność i ciągłe naruszanie prywatności przez dziennikarzy i fanów skoków narciarskich. Po latach opowiedziała o niektórych sytuacjach i zaznaczyła, kiedy czuła się nieswojo i co zmieniło się w jej życiu za sprawą wielkich sukcesach Małysza w skokach narciarskich.