ru24.pro
Sport 24/7
Ноябрь
2024

Przebudzenie BBTS-u Bielsko-Biała, ważne punkty Astry i Avii

Astra Nowa Sól wywiązała się z roli faworyta i w trzech setach pokonała SMS PZPS Spałę. Dzięki temu zwycięstwu nowosolanie awansowali w tabeli. Cenny komplet punktów wywalczył BBTS Bielsko-Biała. Po pokonaniu MCKiS-u Jaworzno bielszczanie wrócili do ósemki. Swojej szansy nie wykorzystały CUK Anioły Toruń, które urwały PZL LEONARDO Avii Świdnik tylko seta.

Astra zgodnie z planem

Od początku spotkania na nieznacznym prowadzeniu pozostawali gospodarze. Większość akcji kończyła się w pierwszym uderzeniu. Po stronie gości liderem był Trawka, w szeregach Astry najczęściej punktowali Nowik i Śliwka (12:9). Choć gra gospodarzy nie była pozbawiona błędów, utrzymywali się na prowadzeniu. Gdy asy dołożył Kaciczak zrobiło się 21:16. Serię Astry przerwał dopiero blok na Rybaku (23:17). Dwa błędy Olejniczaka zamknęły seta.

Po ataku Kicińskiego i asie Momota SMS prowadził 5:2 w drugim secie. Tym razem nie brakowało wydłużonych wymian. Swoje akcje kończył Trawka i przy stanie 12:9 dla SMS-u interweniował trener Cop. Dopiero skuteczne ataki Nowika i jego as wyrównały wynik (15:15). W dalszej fazie seta obie ekipy skuteczne akcje przeplatały z pomyłkami. Po ataku Śliwki Astra miała piłkę setową. Obronił ją Kiciński, ale to do bloku nowosolan należało ostatnie słowo.

Po serii przy zagrywkach Laskowskiego Astra odskoczyła na 5:2. Skuteczniejsi na siatce byli gospodarze. Po kolejnym bloku nowosolan było już 15:11. W dalszej fazie seta w szeregi SMS-u wkradły się pomyłki. Po kontrataku Nowika o czas poprosił jeszcze spalski szkoleniowiec (20:13). Nie wybiło to z rytmu zagrywającego Drzazgi. Dopiero atak Kicińskiego pozwolił zrobić przejście (22:14). SMS nie zdołał zagrozić rywalom. Szybko mecz zamknął Gawrzydek.

MVP: Piotr Śliwka

Astra Nowa Sól – SMS PZPS Spała 3:0
(25:17, 26:24, 25:16)

Składy zespołów:
Astra: Kaciczak (3), Drzazga (6), Becker (3), Śliwka (14), Laskowski (3), Nowik (22), Wągiel (libero) oraz Biliński, Gawrzydek (5) i Rybak (1)
SMS: Kukie (6), Drąg, Trawka (13), Momot, Kiciński (14), Kiedos (3), Schadach (libero) oraz Chrzanowski (2), Nowik, Olejniczak, Kuropatwa i Kotela (libero)

Dobre otwarcia to za mało. Przebudzenie BBTS-u

Od początku spotkania trwała zacięta walka. Po ataku Borończyka MCKiS prowadził 8:6. Przez błędy własne jaworznianie stracili tę zaliczkę. Gospodarze mieli swoje problemy, po kolejnym kontrataku Borończyka interweniował trener Kapelus (11:14). Serię rywali zakończył dopiero Dębski. Za sprawą kolejnych ataków tego zawodnika BBTS w końcówce wyrównał. Seria przy zagrywkach Pietruczuka trwała, mimo czasu dla trenera MCKiS-u (19:21, 23:21). Dopiero atak Strzeżka pozwolił zrobić przejście. Szybko jednak blok na tym siatkarzu zamknął seta.

Choć w drugim secie również początkowo jaworznianie prowadzili, przy zagrywkach Bartłomieja Zawalskiego wynik wyrównał się (9:9). Dobra gra Pietruczuka dała przewagę BBTS-owi (13:11). Swoje akcje kończył Romać. Skutecznie punktowali bielscy środkowi (19:14). Starania Borończyka nie wystarczyły. Kontratak Pietruczuka dał ostatni punkt BBTS-owi.

Po kontrataku Turskiego było 4:1 dla MCKiS-u. As tego zawodnika skłonił trenera Kapelusa do poproszenia o czas (4:8). Po obu stronach siatki zdarzały się błędy. Gdy swojego ataku nie skończył Mateusz Zawalski, kolejny raz interweniował szkoleniowiec BBTS-u (8:13). Po czasie skutecznie zaatakował Romać. Stopniowo inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze. As Romacia pozwolił złapać kontakt punktowy (16:17). W końcówce celne zagrywki dołożył Dębski. Borończyk wyrównał wynik (20:20). Atak Pietruczuka i blok na Strzeżku zakończyły spotkanie

MVP: Kamil Dębski

BBTS Bielsko-Biała – MCKiS Jaworzno 3:0
(25:22, 25:16, 25:23)

Składy zespołów:
BBTS: Janus (3), Zawalski M. (6), Dębski (15), Zawalski B. (4), Romać (17), Pietruczuk (10), Biniek (libero) oraz Siek i Kuts
MCKiS: Borończyk (15), Rawiak (3), Szczechowicz (2), Pietras (4), Turski (9), Czerny (4), Kędzierski (libero) oraz Strzeżek (1), Wojtaszkiewicz, Żeliński i Puczkowski (3)

Zacięta walka w Świdniku

Od początku pojedynku trwała walka punkt za punkt. Obie ekipy nie ustrzegły się pomyłek, Po błędach Piotrowskiego Avia odskoczyła na 15:12. Passę przy zagrywkach Piwowarczyka zakończył dopiero Stolc (16:13). Skutecznie punktował Ociepski. Asy Łysikowskiego dały ostatnie punkty Avii.

Po kontrataku Stolca Anioły prowadziły 4:1. Skutecznie atakował Brzóstowicz. Dopiero zagrania Połyńskiego pozwoliły świdniczanom złapać kontakt punktowy. Kolejne ataki kończył Kryński. Po asie Pigłowskiego Avia prowadziła 11:10. W dalszej fazie seta trwała gra punkt za punkt, żadna ekipa nie potrafiła zbudować przewagi. Po ataku Połyńskiego Avia miała kolejne piłki setowe (24:22). Ale po błędach świdniczan to Anioły miały szansę na zwycięstwo. Kropkę nad i postawił blokiem Sternik.

Początkowo w trzecim secie prowadziły Anioły, jednak dobra gra Ociepskiego odwróciła wynik. Obie ekipy grały falami. Większość akcji kończyła się w pierwszym uderzeniu, nie brakowało błędów. Choć po ataku Połyńskiego Avia miała ponownie serię piłek setowych (24:21), ponownie ich nie wykorzystała. Po asie Grzony to torunianie mogli wygrać seta, ale wtedy akcję skończył Kryński (25:25). W walce na przewagi ostatecznie lepsi okazali się podopieczni trenera Guza.

Otwarcie seta numer cztery było zacięte. Swoje akcje kończył Stolc. Wysoką skuteczność po drugiej stronie utrzymywał Kryński. Gdy asa dołożył Skadorwa Anioły odskoczyły na 16:14 i o czas poprosił trener Guz. Dopiero po drugiej przerwie dla Avii Skadorwa został zablokowany (15:18). W ekipie z Torunia zaczęły mnożyć się błędy, nie pomogła przerwa (19:19). Asy Łysikowskiego wyprowadziły Avię na 21:19. W końcówce punktowe zagrywki dodał Połyński (24:20). Drugą piłkę meczową w tym secie wykorzystał Kryński.

MVP: Mariusz Połyński

PZL LEONARDO Avia Świdnik – CUK Anioły Toruń 3:1
(25:20, 24:26, 29:27, 25:21)

Składy zespołów:
Avia: Piwowarczyk (6), Pigłowski (8), Ociepski (15), Kryński (22), Połyński (14), Ptaszyński (3), Kuś (libero) oraz Łysikowski (10), Machowicz i Obermeler
Anioły: Surgut (11), Stolc (19), Mesa (9), Sternik (9), Brzóstowicz (10), Piotrowski (2), Podborączyński (libero) oraz Detmer (libero), Skadorwa (9), Grzona (1), Walawender i Dorosz

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

Artykuł Przebudzenie BBTS-u Bielsko-Biała, ważne punkty Astry i Avii pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.