Po bandzie: Sportowca praca nie hańbi
- Niektórzy największą niespodziankę sezonu widzą właśnie w Duńczyku, a nie w Benjaminie Cooku. Choć Australijczykowi życzę, by za rok o tej porze mówili o nim "Benjaminek" - pisze w swoim felietonie Wojciech Koerber.