W Hiszpanii aż huczy po tym wyborze. Czyste kuriozum, Lewandowski pominięty
71 bramek w 106 spotkaniach, mistrzostwo Hiszpanii wywalczone już w pierwszym sezonie w nowych barwach, a do tego wielkie wsparcie dla większości zawodników w szatni. Robert Lewandowski znakomicie wkomponował się do Barcelony, a mimo to został pominięty przez swojego byłego klubowego kolegę. W mediach głośno zrobiło się o wyborach, jakie podjął Franck Kessie. Iworyjczyk wymienił najlepszych zawodników, z jakimi miał okazję grać. I w żadnej ze "specjalnych" kategorii nie umieścił "Lewego".