Wielki mistrz mógł zginąć, krok od tragedii. To uratowało mu życie
Nawierzchnia toru podczas Grand Prix Łotwy w Rydze pozostawiała wiele do życzenia. Kilkukrotnie doszło do fatalnych wypadków, które zaowocowały m.in. natychmiastowym transportem do szpitala Mikkela Michelsena. Inny z Duńczyków, Leon Madsen był o krok od tragedii. Stadion wstrzymał oddech, a w parku maszyn panowała wręcz grobowa atmosfera w pierwszej chwili. Po zawodach wszystkim spadł kamień z serca, ale obraz lecącego na głowę Madsena pozostał w pamięci wielu. – Gdyby nie te dwie rzeczy, strach pomyśleć, co mogłoby się stać – słyszeliśmy w...