Trzy akcje i nagły koniec. Przykra niespodzianka w meczu Włoszki z polskimi korzeniami
Niezwykle krótko, bo zaledwie sześć minut potrwał mecz 2. rundy US Open pomiędzy Jasmine Paolini i Karoliną Pliskovą. Kibiców, którzy ostrzyli sobie zęby na rywalizację byłej liderki rankingu WTA z finalistką Wimbledonu, spotkało rozczarowanie. Mecz przerwała kontuzja Czeszki, która po trzech akcjach musiała kreczować. Tym samym Włoszka z polskimi korzeniami niemal bez walki przeszła do kolejnej fazy wielkoszlemowego turnieju.