Iga Świątek poległa z Aryną Sabalenką, ale są też dobre wieści. Fortuna dla Polki
Iga Świątek do turnieju WTA 1000 w Cincinnati podchodziła przede wszystkim z nastawieniem na przygotowanie się do rywalizacji w US Open. Gdy jednak Polka dotarła do półfinału imprezy, jasne stało się, że będzie chciała ją wygrać, a co za tym idzie, zarobić kolejne wielkie pieniądze na korcie. Tego półfinału wygrać się niestety nie udało, co sprawia, że na konto Świątek wpłynie "tylko" nieco ponad 300 tysięcy dolarów.