Kajakowy koszmar Biało-Czerwonych. To miał być medal, dwie świetne osady
Mamy dwa znakomite duety w kobiecym K-2, obie polskie osady leciały do Francji z medalowymi marzeniami. Ta doświadczona, z Karoliną Nają i Anną Puławską, i ta znacznie młodsza: z Martyną Klatt i Heleną Wiśniewską. Jedne i drugie to medalistki mistrzostw świata, awans do finału wydawał się być formalnością. Prawda okazałą się dla Biało-Czerwonych brutalna, wielka forma gdzieś się ulotniła. I w końcówce półfinału żal było patrzeć na słabnące polskie osady. Medalowa seria w tej konkurencji została przerwana.