Oskarżają go o pranie brudnych pieniędzy. Miarka się przebrała
- W tym roku dołożę pięć milionów. Nie chodzi jednak o kasę. Proszę poczytać internet. Jak tam plują na mnie i moją rodzinę. Ktoś potrafi powiedzieć, że mamy pralnię brudnych pieniędzy. Dłużej na to nie pozwolę – mówi Witold Skrzydlewski, właściciel Orła Łódź, który wystawił drużynę na sprzedaż za złotówkę. Jeśli do końca września nikt się nie zgłosi, to zlikwiduje klub.