Magiera: Olimpijska i nie tylko "klasyka gatunku"
Ewidentnie rośnie ciśnienie, już dawno zaczęły się podjazdowe gierki, powoli opada kurz związany z decyzjami o powołaniach do reprezentacji, pytań, jak to z reguły bywa, jest więcej niż odpowiedzi. Co się dzieje? Można by powiedzieć, że nic wielkiego, ot po prostu – klasyka gatunku. Jest dokładnie tak samo, jak co cztery lata. Igrzyska olimpijskie.