ru24.pro
Sport 24/7
Июнь
2024

Rusza turniej finałowy Ligi Narodów. Huber: Nie wyobrażamy sobie tego, żeby nas zabrakło w walce o medale

Reprezentacja Polski w czwartek rozpocznie turniej finałowy Ligi Narodów. W ćwierćfinale biało-czerwoni zmierzą się z Brazylią. – Mam takie uczucie, że gdybyśmy fazę finałową Ligi Narodów grali gdzieś indziej, to byłoby tak trochę inaczej. Tutaj czuję się bardzo pewny. Jasne, gramy ćwierćfinał z Brazylią, z którą przegraliśmy w fazie interkontynentalnej, ale polska publiczność, która na pewno tłumnie będzie nas wspierać w Atlas Arenie, będzie naszym sporym atutem – powiedział Strefie Siatkówki środkowy polskiej kadry, Norbert Huber. 

 

Zacznijmy od Ligi Narodów, faza interkontynentalna – jesteś zadowolony ze swoich występów? 

Norbert Huber: – Jestem zadowolony ze swoich występów. Zawsze mogło być lepiej, ale wiem, co mam do poprawy. W niektórych elementach jestem wystarczająco dobry, ale mam nadzieję, że cały czas będzie tylko lepiej.

Co się stało z twoim blokiem. W PlusLidze liczyliśmy twoje rekordy, w Lidze Narodów było trochę gorzej.

Wydaje mi się, że jak grałem Jastrzębskim Węglu, to moja pozycja i formacja drużyny jest trochę inna. W reprezentacji mamy 14 kompletnych siatkarzy i mamy wypracowany system, w który trzeba się wpasować i się go trzymać. Zależy mi na tym, żeby pozycję w bloku mieć taką, jaką oczekuje ode mnie trener. Nie zawsze przynosi to efekt w postaci mojego punktowego bloku. Najważniejsze, żeby cała drużyna w tym elemencie działała tak, jak widzi to trener i żeby cały system działał.

 

Zobacz również:
Siłą szeroki skład

 

Na co u ciebie trener najbardziej zwraca uwagę?

Na moją pozycję w bloku i na moje poruszanie się. To chyba główny element, nad którymi najmocniej pracuję z trenerem.

 

Muszę zapytać o rywalizację na pozycji, bo prawdopodobnie pojedzie was tylko trójka.

Uważam, że jest to sportowa rywalizacja. Jesteśmy na tyle dorosłymi ludźmi, że nie potrzebujemy i nie czerpiemy radości z tego, żeby się kierować negatywnymi emocjami. Spokojnie pracujemy każdego dnia. Każdy z nas daje z siebie codziennie 100%. Każdy liczy się z tym, że trener za kilka dni będzie ogłaszał skład i trzeba być przygotowanym na różne scenariusze.

 

Czujesz się pewny siebie? 

Czuję się pewny siebie, czuję się dobrze. Czuję się tak, że nawet jeżeli nie blokuję, to są też inne elementy, jak atak czy zagrywka. Na turnieju w Japonii, w meczu z Brazylią i dwa razy na turnieju w Słowenii serwowałem dosyć dobrze, dużo razy. Były to jakościowe zagrywki. Pochylając się nad tym po meczach, dało mi to do zrozumienia, że i ten element dobrze u mnie funkcjonuje. Wejście w tie-breaku z Serbią czy gra na dystansie całego spotkania i realizowanie założeń danych mi przez trenera, również się sprawdza.

 

Zobacz również:
Terminarz ćwierćfinałów Ligi Narodów

 

Finały Ligi Narodów to taka próba generalna przed igrzyskami olimpijski? Ostatni turniej, w którym gracie o coś. 

Osobiście mam takie uczucie, że gdybyśmy fazę finałową Ligi Narodów grali gdzieś indziej, to byłoby tak trochę inaczej. Tutaj czuję się bardzo pewny. Jasne, gramy ćwierćfinał z Brazylią, z którą przegraliśmy w fazie interkontynentalnej, ale polska publiczność, która na pewno tłumnie będzie nas wspierać w Atlas Arenie, będzie naszym sporym atutem. Może na treningach czasami nie wyglądamy w 100% tak, jakbyśmy sobie życzyli, ale jednak kiedy wejdziemy na rozgrzewkę w hali i poczujemy klimat, to nas to poniesie.

Ten sprawdzian już w czwartek, a potem mam nadzieję w sobotę i niedzielę. Zrobimy wszystko, żeby pokonać Brazylię i zagrać o medale Ligi Narodów. Mamy wszystkie argumenty, żeby to zrobić. Myślę, że nie wyobrażamy sobie tego, żeby nas zabrakło w walce o medale.

Artykuł Rusza turniej finałowy Ligi Narodów. Huber: Nie wyobrażamy sobie tego, żeby nas zabrakło w walce o medale pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.