ru24.pro
Sport 24/7
Июнь
2024

Siatkarz I ligi. Rećko: Nie można ujmować moim przeciwnikom

– Myślę, że nie można ani trochę ujmować moim przeciwnikom, szczególnie tym, którzy byli nominowani. We trzech jesteśmy atakującymi, więc nie chcę ujmować tym chłopakom, ponieważ też rozgrywali świetny sezon – powiedział siatkarz TAURON 1.Ligi Strefie Siatkówki na gali PLS Mateusz Rećko, dotychczasowy atakujący MKS-u Będzin.

Okazałeś się najlepszym siatkarzem I ligi. Jakie to dla ciebie uczucie być na salonach?

– To sezon zwieńczony przede wszystkim złotym medalem. Wydaje mi się, że najważniejsze jest to, że wraz z MKS-em Będzin zdobyliśmy złoty medal. Można powiedzieć, że wisienką na torcie jest ta gala, gdzie najpierw zostałem nominowany, a ostatecznie wygrałem konkurencję z chłopakami i odebrałem tę piękną statuetkę. To niesamowita sprawa, z której bardzo się cieszę. Jestem zaszczycony.

Czytając pierwsze komentarze w mediach społecznościowych, niektórzy pisali, że znając już same nominacje, było pewne, że to ty wygrasz. Nie ma się co oszukiwać, że to właśnie twoja osoba rozdawała indywidualnie karty w I lidze. 

– Myślę, że nie można ani trochę ujmować moim przeciwnikom, szczególnie tym, którzy byli nominowani. We trzech jesteśmy atakującymi, więc nie chcę ujmować tym chłopakom, ponieważ też rozgrywali świetny sezon. Tak naprawdę nie pierwszy raz potwierdzamy swój poziom. W tym roku kapituła zdecydowała, że to ja w jakiś sposób okazałem się tym najlepszym. Mogę tylko podziękować, cieszę się. 

Kibice w Będzinie rozpaczają, że nie zostaniesz na nadchodzący sezon w MKS-ie. Czujesz się dojrzałym zawodnikiem na PlusLigę?

– Myślę, że czuję się dojrzałym zawodnikiem na PlusLigę. Lata grania przysłowiowych pierwszych skrzypiec w I lidze dały mi tego ogrania boiskowego. Spędziłem trzy lata w Avii Świdnik, już w Buskowiance Kielce (sezon 2018/2019 – przyp. red.) grałem większość sezonu, a teraz w MKS-ie Będzin sportowo wywalczony awans i jednocześnie zostanie w tej PlusLidze, więc myślę, że zasłużenie, a także, że jestem gotowy. 

Co czujesz przed debiutem w PlusLidze poza tym, że jest to pewnie ekscytacja?

– Tak jak powiedziałem przed sezonem w MKS-ie Będzin, że jest to dla mnie krok naprzód, bo dołączam do drużyny z aspiracjami na medal, tak teraz jest to księżycowy, ogromny krok naprzód. To również wielkie wyzwanie, bo pierwszy raz poliżę parkietu PlusLigowego. Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że wykorzystam tę szansę, a także dostanę trochę tych szans do pokazania się na boisku. 

Sezon był niesamowicie intensywny. Udało ci się już odpocząć i wrzucić na luz?

– Powiedziałbym, że zdążyłem odpocząć aż za bardzo. W zasadzie po dwóch tygodniach siedzenia w domu można zwariować. Wakacje dopiero przede mną, ale już wróciłem na siłownię i do drobnego ruszania się, bo my jako zawodowi sportowcy nie wyobrażamy sobie życia bez sportu. 

Jesteś typem osoby, która lubi pograć w plażówkę?

– Lubię pograć rekreacyjnie w siatkówkę plażową. Nigdy nie jeździłem po turniejach, ale w momencie, kiedy ktoś zgłasza się, żeby pograć rekreacyjnie, bądź ma ochotę to jestem pierwszy pod telefonem, żeby iść i pograć. 

Zobacz również:
Julia Nowicka: Może to czas, żeby docenić siebie

Artykuł Siatkarz I ligi. Rećko: Nie można ujmować moim przeciwnikom pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.