Pierwszy taki turniej od 10 miesięcy. Polak od razu zagra o tytuł

Od sierpnia zeszłego roku Maks Kaśnikowski rywalizował tylko w challengerach ATP, zrobił w nich ogromny postęp, awansował w rankingu ATP i ma realne szanse, by pod koniec lata wystąpić w swoich pierwszych wielkoszlemowych eliminacjach. Aż nagle zdecydował się na grę w zawodach rangi ITF M25. W bośniackim mieście Kiseljak zameldował się już w finale - w niedzielę zagra o swój drugi tytuł w tym roku. W półfinale stoczył zacięty, blisko trzygodzinny bój z Brazylijczykiem Danielem Dutra Da Silvą.