Niespodziewany problem bramkarza reprezentacji Polski. „U nas to mi się jeszcze nie zdarzyło”
- Największą różnicą była ich szybkość. Pierwsze dwie bramki zdobyte były w takim tempie, jakiego w karierze chyba jeszcze nie widziałem. Strzały też mieli mocniejsze. Uderzenie Victora Hedmana zapamiętam, bo trafił mnie prosto w klatkę, aż mnie trochę przytkało. W polskiej lidze coś podobnego mi się nigdy nie zdarzyło - podkreślał po porażce ze Szwecją (1:5) David Zabolotny, bramkarz reprezentacji Polski.