Polska - Estonia, czyli kartkówka przed kluczowym egzaminem
Doczekaliśmy się wreszcie wysokiej, przekonującej wygranej reprezentacji Polski nad słabszym rywalem. Do meczu z ekipą, którą pod względem potencjału dzieli od nas przepaść, podeszliśmy tak, jak podejść należy. Od początku spotkania założyliśmy na rywalu hokejowy zamek, co świadczyło o wysokiej determinacji, a dzięki niej widoczna była także różnica sportowa. Czy inaczej byłoby, gdyby Estończycy grali do końca w jedenastu? Nie sądzę. W czwartkowy wieczór od pierwszych minut widać było, że nic nie było w stanie odebrać nam wygranej. A jedyny...