5:1 z Estonią to nie tylko efekt słabości rywala. W tej kadrze coś drgnęło
Potrzebowaliśmy zwycięstwa z przytupem nad Estonią i je dostaliśmy. 5:1 na PGE Narodowym to wystarczający powód, aby wierzyć, że jeszcze polska piłka reprezentacyjna nie zginęła.