Demolka w meczu Liverpoolu. Czesi na kolanach, wystarczyło 15 minut

Liverpool w losowaniu fazy pucharowej Ligi Europy miał dużo szczęścia. Na etapie 1/8 finału tych rozgrywek zespół prowadzony przez Juergena Kloppa trafił bowiem na Spartę Praga. W pierwszym meczu było 5:1 dla angielskiego zespołu, a na rewanż szkoleniowiec wystawił właściwie najmocniejszy skład. Efekt tego taki, że po zaledwie 15 minutach gry na Anfield było już 4:0 dla Liverpoolu i zapowiadało się na prawdziwy nokaut. Na ławce na swój debiut czeka Mateusz Musiałowski.