Wielki powrót Modera. I od razu brutalny faul na czerwoną kartkę. Co widział sędzia?

Dokładnie dwa lata i pięć dni czekał Jakub Moder na miejsce w wyjściowej jedenastce na mecz Premier League. Doczekał się w niedzielne popołudnie, gdy jego Brighton podejmował Nottingham Forest (1-0). W pierwszej połowie Polak dwukrotnie bliski był zdobycia debiutanckiej bramki w ekstraklasie Anglii. Po przerwie spotkał się jednak z ogromnym aktem łaski ze strony arbitra. Po brzydkim faulu na Neco Williamsie tylko cudem nie zobaczył czerwonej kartki. Wkrótce potem został zmieniony.