Hurkacz był blisko niespodzianki. Niestety, to koniec turnieju
Hubert Hurkacz wrócił na kort po średnio udanych turniejach w Dubaju, Marsylii oraz Rotterdamie. Polak swój udział w prestiżowym Indian Wells rozpoczął od meczu deblowego, w którym nasz zawodnik grał Tallonem Griekspoorem przeciwko duetowi chorwacko-amerykańskim złożonym z Dodika i Krajicka. Hurkacz ze swoim partnerem byli bardzo blisko zwycięstwa, ale niestety w decydującym tie-breaku przegrali 7:10 i odpadli z turnieju.