Środkowy Jastrzębian: Barkom był lepszym zespołem, u nas rollercoaster
Jastrzębski Węgiel zaliczył zaskakującą przegraną w meczu PlusLigi z Barkomem Każany-Lwów. Teraz przed siatkarzami trenera Marcelo Mendeza pierwszy ćwierćfinał Ligi Mistrzów. – Mam nadzieję, że to tylko zimny prysznic, który pomoże wejść w maraton poważniejszego grania, który jest przed nami – powiedział Jakub Popiwczak.
Zaskakująca przegrana
Jastrzębski Węgiel w sobotę 17 lutego w ramach 22. kolejki rozgrywek PlusLigi zmierzył się z Barkomem Każany-Lwów. Podopieczni trenera Marcelo Mendeza rozegrali bardzo złe spotkanie, czego skutkiem była przegrana 0:3. – Przede wszystkim musimy oddać rywalowi, że wygrał zasłużenie i rozegrał bardzo dobre spotkanie. Barkom Każany-Lwów był lepszym zespołem na boisku, prezentował płynność gry. Po naszej stronie boiska był rollercoaster – powiedział Jurij Gladyr, środkowy Jastrzębian. – Nie chciałbym robić z tego tragedii, ale wyglądało to źle, bardzo źle. Nie pamiętam na przestrzeni ostatnich lat takiego meczu w naszym wykonaniu i to z przeciwnikiem zdecydowanie niżej notowanym. Jestem bardzo smutny, rozczarowany i targają mną dziwne emocje – zaznaczył Jakub Popiwczak, libero Jastrzębskiego Węgla. – Z drugiej strony wiem, że to spotkanie za chwilę nie będzie miało już żadnego znaczenia. Patrząc na to, że w zeszłą środę graliśmy o awans do turnieju finałowego TAURON Pucharu Polski, a w przyszłą środę będziemy grali w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, to ten mecz z Barkomem był tylko kolejnym spotkaniem ligowym. Mam nadzieję, że to tylko zimny prysznic, który pomoże wejść w maraton poważniejszego grania, który jest przed nami – zakończył siatkarz.
Zobacz również:
Galeria ze spotkania Jastrzębski Węgiel – Barkom Każany Lwów
Ważniejsze granie
Przed Jastrzębskim Węglem ważne spotkanie na arenie międzynarodowej. Już w środę 21 lutego podopieczni trenera Marcelo Mendeza zmierzą się w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów. – Naszym priorytetem jest ćwierćfinał Ligi Mistrzów i walka o półfinał. Żyjemy tym meczem i wyjazdem – powiedział środkowy. – Będziemy robić wszystko, żeby awansować do półfinału – dodał siatkarz. Przeciwnikiem polskiej drużyny jest włoska ekipa Gas Sales Daiko Piacenza, która w swoim składzie ma wielu bardzo doświadczonych i utytułowanych zawodników. Spotkanie, które odbędzie się w Piacenzie będzie niezwykłym wyzwaniem dla Jastrzębskiego Węgla, o czym zdają sobie sprawę sami zawodnicy. – Po drugiej stornie jest wielu znakomitych zawodników, którzy przez lata decydowali o zwycięstwach drużyn na najwyższym poziomie, zarówno w reprezentacjach, jak i klubach – wspomniał libero. – Z tego powodu jestem przekonany, że to będzie wielkie granie. Mamy ogromny respekt do przeciwnika. Z drugiej strony jesteśmy świadomi swojej siły i tego, że potrafimy grać w siatkówkę na najwyższym poziomie – zakończył zawodnik.
Zobacz również:
Leszek Dejewski po porażce z Barkomem: Za dużo eksperymentów
Artykuł Środkowy Jastrzębian: Barkom był lepszym zespołem, u nas rollercoaster pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.