ru24.pro
Sport 24/7
Февраль
2024

Szansa dla zmienników. Przyjmujący Resovii: Potrzebujemy wszystkich w gotowości do gry

Asseco Resovia Rzeszów dopisała do swojego konta kolejne trzy punkty. Rzeszowianie we własnej hali pokonali PSG Stal Nysę 3:1. – Dla nas to było bardzo ważne, żeby rozegrać właśnie taki mecz i wygrać go za trzy punkty. Dla mnie osobiście to miało duże znaczenie, że mogłem grać od początku w większym wymiarze, bo wracam do gry po kontuzji – powiedział na łamach portalu plusliga.pl Klemen Cebulj, przyjmujący Asseco Resovii Rzeszów.

Szansa dla zmienników

Asseco Resovia Rzeszów potrzebowała czterech setów by pokonać PSG Stal Nysę. Poza trzecią partią, w której rzeszowianie mimo początkowej przewagi stracili kontrolę nad grą, gospodarze wyraźnie górowali nad rywalami. – Zagraliśmy dobre spotkanie w zagrywce, w bloku i w obronie, więc rywalom ciężko było zdobywać punkty. Dla nas to było bardzo ważne, żeby rozegrać właśnie taki mecz i wygrać go za trzy punkty. Dla mnie osobiście to miało duże znaczenie, że mogłem grać od początku w większym wymiarze, bo wracam do gry po kontuzji. Bardzo się cieszyłem każdą chwilą na boisku. To mi dużo dało i pomogło też drużynie – powiedział w wywiadzie dla plusliga.pl Klemen Cebulj.

Podczas sobotniego spotkania szansę na grę otrzymali siatkarze, którzy w ostatnim czasie rzadziej prezentowali się na boisku. W pierwszej szóstce wyszedł Fabian Drzyzga, Adrian Staszewski czy nowy nabytek rzeszowian – Jakub Lewandowski. – Dobrze, że dostaliśmy od trenera szansę na grę. Dla mnie to było ważne, bo wracam po kontuzji, ale dla kilku chłopaków, to była bardzo rzadka sytuacja w tym sezonie, żeby wyszli w podstawowym składzie. Teraz dostali swoją szansę i pokazali, że są w stanie pomóc drużynie. Uważam, że przy tak napiętym terminarzu potrzebujemy wszystkich w gotowości do gry. Przecież już we wtorek rozegramy bardzo ważny ćwierćfinał w TAURON Pucharze Polski. To będzie mecz o bardzo wysoką stawkę, bo tylko zwycięzca awansuje dalej, więc każdy musi być gotowy żeby wspomóc drużynę – skomentował sytuację przyjmujący.

Cebulj: Ciśnienie w takich spotkaniach jest bardzo duże

W ćwierćfinale TAURON Pucharu Polski rzeszowianie podejmą Bogdankę LUK Lublin. Będzie to jedyny pojedynek o awans do półfinału. Ostatnio rzeszowianie również rozegrali spotkanie o być albo nie być, ale w Pucharze CEV. Przegrali z Aluron CMC Wartą Zawiercie 0:3. Grają jednak dalej w tym europejskim pucharze, bo w złotym secie okazali się lepsi od rywali. – Ciśnienie w takich spotkaniach jest bardzo duże. To są mecze pod wysokim napięciem. W Sosnowcu widzieliśmy przede wszystkim niesamowite spotkanie ze strony drużyny z Zawiercia, która przez trzy sety grała jeden z najlepszych meczów w tym sezonie. Wychodziło im dosłownie wszystko, ale na końcu, kiedy przyszło do rozegrania złotego seta i presja była wtedy najwyższa, to my pokazaliśmy, że trzymamy się razem. Znakomita gra rywali w meczu rewanżowym nas nie złamała i to my wygraliśmy tego najważniejszego seta – przyznał Cebulj.

Jeśli rzeszowianie pokonają lublinian, to 2 marca w półfinale Pucharu Polski zmierzą się ze zwycięzcą starcia Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk. Zanim jednak dojdzie do półfinału krajowego pucharu, Resovię czeka dwumecz z Fenerbahce Stambuł w półfinale Pucharu CEV. Pierwszy mecz zaplanowany jest na 20 lutego w Rzeszowie, zaś rewanż 29 lutego w Stambule. Na luty zaplanowane są również jeszcze dwa mecze PlusLigi. 17 lutego wyjazdowy pojedynek z olsztynianami a tydzień później domowy z Norwidem.

Zobacz również:
Z ZAKSY do Rzeszowa. Asseco Resovia znalazła następcę Medeiego?

Artykuł Szansa dla zmienników. Przyjmujący Resovii: Potrzebujemy wszystkich w gotowości do gry pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.