Dostał życiową szansę. Załamał się, gdy o nim zapomnieli
Steve Worall zadebiutował w tym roku w elitarnym cyklu Grand Prix. Było to możliwe dzięki dobremu występowi w mistrzostwach Wielkiej Brytanii. 32-letni żużlowiec zgodnie z oczekiwaniami szału nie zrobił, ale nie skończył turnieju z zerem. Worall bardzo się ucieszył z tego występu i jeszcze bardziej zmartwił się, gdy kilka dni temu zauważył, że nie ma go w klasyfikacji końcowej cyklu. - A gdzie ten zawodnik, który powinien być na miejscu nr 26? - zapytał w mediach społecznościowych. Błąd od razu skorygowano.
