ru24.pro
KKS Lech Poznań
Октябрь
2024
1 2 3 4 5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31

Top 10 (26.09-02.10)

0

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.

Autor wpisu: DawidEF do newsa: Wystaw oceny po meczu z Resovią

„Niestety, ale jak dla mnie najniższą notę powinien dostać trener, bo to on zdecydował, żeby zagrać takim składem, nadal jestem pod wrażeniem jak przygotował drużynę do sezonu i jaki mają początek w eklapie, ale właśnie chyba im już trochę odpuścił i wyluzował, bo myśli, że są super przygotowani i z każdym mogą wygrać tym samym piłkarze w to uwierzyli i przestali się trochę starać np. Kozubal już ze Śląskiem słabo wydaje mi się, że zobaczył, że ma zawsze pierwszy skład i osiadł na laurach. Skład za bardzo przekombinowany, bo środek obrony niby taki sam, ale na boki dostali dwóch nowych, z którymi nigdy nie grali Hoffman dramat a Pingot słabiutko, środek pomocy Loncar Jagiełło też nigdy razem nie grali i tak jak ktoś zauważył Jagiełło to starszy Marchwiński i jakoś mnie nie przekonuje do tego Loncar jak już dużo osób powiedziało to trochę młodszy Kwekve a na skrzydłach Falbana co wszystko psuł i Ali co się kiwali ale sam ze sobą no i na szpicy drewniak więc to nie mogło wypalić, zmiany też nie pomogły Sousa nieobecny, Walemark to jeszcze nie to bo brakuje mu decyzyjności jak ma podać to próbuje sam a jak na miejsce, żeby spróbować to cofa do tyłu, więc podsumowując to brak jakości w rezerwowych a tym bardziej ogrania i ok ktoś powie kiedy mają się ogrywać jak nie teraz? Ale wg mnie powinien wyjść pierwszy skład i jakby się udało wyjść na prowadzenie co najmniej dwoma bramkami to wtedy zacząć wpuszczać rezerwowych żeby się ogrywali, ale nie zaczynać meczu gdzie ponad połowa piłkarzy pierwszy raz gra ze sobą, więc dla mnie trener na bardzo duży minus i widać że nie wyciągnął wniosków po przegraniu wcześniejszych pucharów.”

Autor wpisu: Bart do newsa: Pięć szybkich wniosków: Resovia – Lech 1:0

„Mam wrażenie, że ostatnio wszystkim z Lecha odbiło po dobrym starcie i wygraniu 5 meczów z rzędu. Odbiło Rutkowskiemu z kochasiami. Kilka lepszych meczów i już wyleźli z nor, założyli kaganek oświaty i zaczęli głosić słowo pańskie, kozaczyć oraz w protekcjonalny sposób pouczać wszystkich wokół.

Odbiło też piłkarzykom zasranym. Kilka lepszych meczów i już uwierzyli że są nietykalni. Jakieś fochy na kibiców za eksplołżyn w Kotle, brak zrozumienia dlaczego kibice byli źli, Szymczak mówiący że naśmiewa się z kibiców czy mówiący żeby krytykę zacząć od samego siebie. Murawski mówiący kibicom „my robimy swoje”. No wczoraj panowie piłkarze pokazali jak robią swoje.

Odbiło też trenerowi Frederiksenowi. Kto na mecz o trofeum, miliony złotych i Ligę Europy gdzie nie ma rewanżów wystawia 3-ligowe rezerwy i piłkarzy nieprzygotowanych do gry? Kto na taki mecz wychodzi z nastawieniem „aaa samo się wygra”? Lech to nie jest klub z Manchesteru ze 116 zarzutami żeby mieć taką kadrę by na krajowe puchary wystawiać rezerwy. Trener o rzekomym profilu wielkiego analityka powinien takie rzeczy wiedzieć. Chyba że z tym analitykiem to jest mit, a tak naprawdę mamy do czynienia z kolejnym szarlatanem bajerantem.

Podsumowując: w Lechu wszystkim odwaliło po kilku dobrych meczach. Wszyscy uwierzyli że są nietykalni, najlepsi, najmądrzejsi i najnadobniejsi. Karma i reality check nadeszły błyskawicznie. Lech to nie jest teflonowy twór a pracownicy klubu nie są najwspanialsi. Lech to nie jest Tom Bombadil który w swoim skrawku lasu może wszystko, tylko średniak z 18 ligi w Europie, i jeśli Lech chce coś osiągnąć to wszyscy muszą ZA PIER DA LAĆ. Może taki zimny prysznic był potrzebny żeby wszyscy w klubie to zrozumieli.”

Autor wpisu: Piknik do newsa: Oko na grę: Filip Bednarek

„Miałem przejść koło tego tematu obojętnie ale nie mogę po prostu nie mogę. Z całym szacunkiem dla użytkownika yarek76 nie wierze, że jakiś zawodnik może być złym talizmanem, który przyciąga jakieś demony piłkarskie, które nie pozwalają wygrać Lechowi z drugoligową Resovią Rzeszów, która na dodatek nie gra w pierwszym garniturze. Pan Bednarek zagrał dobry mecz jako bramkarz ponieważ co jeszcze jest większą kompromitacją przegralibyśmy to spotkanie jeszcze wyżej. Nie jestem człowiekiem przesądnym mam gdzieś czarne koty gdy widzę drabinę to zawsze pod nią przechodzę, a 13 w piątek mam zawsze szczęście no chyba, że mam pecha. Pamiętam jak jeden użytkownik chciał aby poświęcić boisko Lecha bo to sprawi, że nasza drużyna miała zacząć wygrywać. A moim zdaniem pan Bóg, pozwoli wygrać Lechowi gdy zarząd będzie sprowadzał odpowiednich piłkarzy i trenerów, gdy Ci pierwsi mocno będą trenować i mentalnie oraz sportowo będą przygotowani do każdego meczu. Bednarek w przeszłości nie raz na ratował to, że trener Żuraw nieoczekiwanie dostał się do Ligi Europy to spora zasługa tego golkipera. Żuraw się pogubił ale dodatkowe pieniądze z Ligi Europy przekuły się na mocną kadrę i sprowadzenia Macieja Skorży i zdobycia mistrzostwa. Co nie znaczy że Filip nie miał też słabych spotkań gdzie zawalał mecze. Gdyby był idealnym bramkarzem nie grałby w Ekstraklapie. To wstyd i hańba to co zrobił wczoraj Lech, ale bramkarz nie miał powodów do wstydu. Linia obrony zagrała tragicznie, ofensywa zarówno w pierwszej i drugiej połowie nie była wstanie wcisnąć jednej bramki i doprowadzić chociaż do dogrywki. Trener zagrał eksperymentalnym składem i przekombinował. Moim zdaniem gdybyśmy nie kombinowali to byśmy wygrali ten mecz. Duża rysa na wizerunku nowego trenera. A pisałem, że to nie jest sparing, że piłkarze z niższych lig są szczególnie zmotywowani na takie mecze i że parę ekip z ekstraklasy też już odpadło robiąc ten sam błąd co szkoleniowiec Kolejorza. Tyle w temacie. PS. Obrona karnego z Austrią Wiedeń, mecz przeciwko Royal Charleroi SC zdobycie mistrza Polski nieźle jak na grupę inwalidzką panie olos 777 pozdrawiam przesądny Piknik.”

Autor wpisu: Muro do newsa: Pięć szybkich wniosków: Resovia – Lech 1:0

„Ależ teraz to się posypie…. zaczną wypadać poważni panowie pokroju Murawskiego, Ishaka czy Mrozka, nie mówiąc o Miliću czy Douglasie oraz Pereirze i się zacznie trałkowanie ligi wynalazkami typu Hoffmann czy Fiabema.
Póki co idziemy na świeżości i z rozpędu. Po tym meczu zdaje się już wiadomo jak grać przeciwko Kolejarzowi i od kolejnej kolejki ligowej każda kapela będzie zagęszczać środek boiska i grać jak Śląsk (tu prawie się im udało) albo Resovia (tu im się udało). A smutny duński trener będzie stał jak słup przy linii i smucił się jeszcze bardziej.
Jak to było, panowie piłkarzyki? Obraziliście się – osobliwie zdaje się Murawski, tak? – po wspaniałej piknikowej akcji z końca poprzedniego sezonu i teraz nie będziecie podchodzić do Kotła w ramach pomeczowych podziękowań? Uwielbiam takie akcje, zwłaszcza w Lechu „Mokra szmata w ryj” Poznań: bodajże do końca roku miał być ten bojkot piłkarzyków…. ciekawe co zrobią teraz, podczas kolejnych meczów ligowych u siebie.
I – ciekawie jak będzie z frekwencją (cholera, sam się zacząłem zastanawiać czy się nie złamać i nie pójść w październiku).
Oglądałem transmisję w TV – krótko po jej rozpoczęciu dostaliśmy gonga. I wiedziałem, WIEDZIAŁEM, że tego meczu tym składem nie da się odwrócić. I trener zrobił co mógł – wpuścił tych lepszych, kosztem tych gorszych, ale po raz kolejny okazuje się jakie znaczenie w piłce kopanej ma mental – jedni, ci od tych tłustych kotów co to ich nie rozjebiemy stojanowem i drudzy, ci od nie grających od dawna i cholera trzeba się pokazać na maksa damy radę panowie.
Klasyka.
Nic nowego, to przecież Lech Poznań, nie?
I – poprawcie mnie – w tym sezonie nie ma postawionych celów sportowych, prawda? Czyli podium i jest sukces w Excelu, tak?
A jak jeszcze przyjdzie oferta kilku baniek Euro za Kozubala, to w ogóle będziemy do przodu, bo przecież w kolejnym sezonie wróci ograny w lidze Dziuba albo przesunie się Wilaka z rezerw na środek i też będzie śmigać.
Ech, kurwa.”

Autor wpisu: Zbychu do newsa: Pyry z gzikiem: Dwa światy

„Sądzę, że wyniki Lecha zaskoczyły PR&TR. Prawdopodobnie myśleli, że będziemy gdzieś koło 3-5 pozycji, zima bez transferów ewentualnie na liczbę, na kilka kolejek przed końcem wypuści się informację o wielkiej premii, jaką prezes im obiecał za mistrzostwo (bo matematycznie będzie możliwe) i będzie dobrze. A tu perspektywa nawet majstra – trudno tego nie brać pod uwagę kiedy się prowadzi w lidze – i brak ruchów wzmacniających zespół będzie sabotażem w oczach kibiców. Pewnie zadowolony jest KK, bo frekwencja wyższa od planowanej, wpływy z dnia meczowego większe i plan niewydawania na transfery wpisuje się w politykę zrównoważonego egzystowania klubu.
Cały obraz Lecha wisi na dwóch skandynawskich gwoździkach. To co ugra pierwsza drużyna rzutuje na wizję całego klubu, pozwala podnosić głowy prezesom i dyrektorom, buduje pozytywne nastawienie do Lecha w Wielkopolsce i poza nią. Tak długo jak dźwigają, tak długo jak Lech gra dobrze, zawodnicy są w formie, wyniki są lepsze niż się spodziewano, Lech jest chwalony. Natomiast poza tym, to dobrze nie jest. O rezerwach napisaliśmy już bardzo dużo. Swego czasu redakcja zamieściła tekst wyliczający sukcesy juniorów, zacytuję te z lat po 2015:
Mistrz Polski Juniorów Starszych: 2018, 2023;
Wicemistrz Polski Juniorów Starszych: 2015;
3-4. miejsce Mistrzostw Polski Juniorów Starszych: 2017;
Mistrz Polski Juniorów Młodszych: 2015, 2016, 2017;
W latach 2019 – 2022 drużyna U19 była poza pierwszą trójką, U17 poza pierwszą trójką w latach 2018, 2022 i 2023, 2 miejsce w 2019 i 2021, w 2020 mistrzostwo grupy.
Trochę mało jak na rzekomo najlepszą akademię w Polsce. To dostarczanie gotowych zawodników do topowych lig to też mit – ile w tym roku ugrał Filip Marchwiński? Trzymam kciuki, żeby stał się pierwszoplanową postacią swojej drużyny, ale to się stanie dopiero po przejściu przez tamtejszą maszynkę trenerską. Ile znaczy profesjonalne podejście do zawodu i treningi na pełny skupieniu, widzimy choćby w Lechu w tym roku. Obecnie chyba wybiera się z akademii jednego – dwóch z rocznika i oni mają zapewnić dochód. Moim zdaniem zmarnowano już Wilaka, idzie drogą Klupsia. Zapowiadał się, ale źle wybrano wypożyczenie – młodzi muszą grać, uczyć się na swoich i cudzych błędach. Chyba nie ma rozeznania, gdzie nasz młody może powalczyć o skład, a gdzie szanse są marne. A teraz Filip wchodzi na zmiany w rezerwach. Szymczak też byłby lepszym graczem, gdyby się ogrywał w zespole, gdzie byłby zawodnikiem pierwszego składu.”

Autor wpisu: Sosabowski do newsa: Pyry z gzikiem: Dwa światy

„O tym, że Lech nie ma kadry na granie co trzy dni już wspominałem, choć odebrane to było za „zwalnianie trenera” trzeba sobie jasno uświadomić, pewne scenariusze. W których to trener po raz kolejny stanie w obliczu Lechowego minimalizmu i „jakośtobędzizmu”. Lech grający tymi piłkarzami na takiej intensywności robi różnice. Ale zespół jest widocznie coraz mocniej przeciążony. Zobaczymy w najbliższym meczu czy uda się na nowo złapać świeżość. To będzie kluczowa sprawa. Na takie rzeczy jednak nie będzie czasu w następnym sezonie przy grze w LKE lub innym pucharze. Natomiast co do kadry! Źle skonstruowanej kadry co widać gołym okiem bije na alarm od wielu wielu dni. Jedne pozycje są „przebookowane” a inne zupełnie gołe. O ile wypadnie nam 10 lub właśnie Ali. To nie ma większej tragedii. A większość pozycji ma obłożenie tylko jednego porządnego gracza. Tu nie będę się powtarzał bo i ja i redakcja wyliczyła które. To jest dokładnie to za co powinien odpowiadać DS. Zimowe okienko wydaje się kluczowe. Ale co wnikliwsi słuchali pomiędzy wierszami ww DS. „Kadra wydaje się kompletna” i nie łudźcie się. Przechodziliśmy to już tyle razy wspólnie. Jeśli oni otwarcie przyznają się do minimalizmu to na pewno na niego pójdą. Tam jest myślenie: skoro tak dobrze idzie to nie trzeba nic zmieniać. A tymczasem każdy kibic widzi, że odkurzanie jest w dalszym ciągu potrzebne i to nie z Ba Loua i Andersona bo tych już dawno nie powinno tu być. Tylko już z nowych niewypałów. W normalnym klubie tak to wygląda. W Lechu dawanie kolejnych szans i szans. Na to chcąc osiągnąć sukces nie ma czasu. To, że wypali jakieś 1/3 transferów jest prawie pewne z okienka na okienko. Im szybciej uda się posprzątać tym lepiej. Być może prościej się pisze a trudniej robi. Ale od tego jest DS! Po raz kolejny napiszę, ta kadra jest źle skonstruowana!”

Autor wpisu: yarek76 do newsa: Pyry z gzikiem: Dwa światy

„Z jednej strony można chyba powiedzieć, że pojawił się pierwszy mały kryzys bo już mecz ze Śląskiem był zagrany inaczej niż wcześniejsze, mecz PP wszyscy wiemy jak wyglądał a mecz z Koroną zakończył się dla nas lepiej niż wskazywałby jego przebieg, to akurat na plus. Wiemy już jedno, że ta kadra przy założeniu że nie ma wykluczeń kartkowych czy kontuzji, może sobie radzić tylko w lidze. Gra na dwa fronty nie wyszła a co dopiero mówić o trzech. Część nowych zawodników już teraz się prezentuje dobrze (Douglas, Walemark), Loncar czy Jagiełło potrzebują czasu, Hakans musi wrócić do zdrowia a pozostali dwaj nie wiem czy byliby wzmocnieniem dla rezerw. Zimą konieczne będą transfery, choćby drugi napastnik. Może jednak warto poszukać wzmocnień w innych klubach ekstraklasy, bo wtedy mielibyśmy zawodników nie wymagających aklimatyzacji. Nie wskażę tutaj żadnego nazwiska, ale to wydaje się być rozsądnym rozwiązaniem gdyby myśleć o zakończeniu sezonu z tytułem MP i już wiosną budować drużynę pod kolejny sezon.”

Autor wpisu: Mazdamundi do newsa: Wystaw oceny po meczu z Resovią

„Ten mecz pokazał nasze obecne przygotowanie do ewentualnej gry co trzy dni za rok i to nawet nie w pełni, bo sytuacja, gdy w środku tygodnia gra się ze słabszymi niż w weekendy jest rzadko spotykana. Słabo zestawiony skład, choć zawodnikom pierwszego składu kiedyś trzeba było dać odpocząć. Słaby zmiennik Joela i klasyczny do bólu stoper na lewej obronie z napastnikiem z III ligi hiszpańskiej na lewym skrzydle pozbawiły nas mocy asymetrii, będącej dotąd jednym z największych atutów. Słabo funkcjonujący środek pola, brak kreatywności na dziesiątce dopełniły obrazu totalnej nędzy w ofensywie. Kilkanaście rzutów rożnych, każdy kto oglądał widział na ile się one przydały. Lipa proszę państwa. Teraz najbliższe mecze będą testem i pokażą czy kłopoty podczas spotkań z teoretycznie bardzo słabymi rywalami będą piętą achillesową tego Lecha, czy tak jak za Skorży porażka okaże się chwilowym – kompromitującym trzeba przyznać – utrudnieniem podczas zwycięskiego marszu.”

Autor wpisu: Bigbluee do newsa: Pięć szybkich wniosków: Resovia – Lech 1:0

„O zmienniku dla Ishaka mówię od 3 sezonów. Wielu wskazywało kalekę Sobiecha, bo strzelił bramkę we Florencji. Potem na siłę wciskano bo nigdzie indziej się nie nadawał. W międzyczasie zarząd uznał, że Szymczaka będzie promował. Tym samym Ishak przez kolejne lata nie ma zmiennika. Gdy nie gra to jest totalny marazm w ataku. Wszyscy o tym wiedzą, wszyscy to widzą, decyzyjny nic w tym kierunku nie robią. O tym, że nie mamy ławki też wiadomo nie od dziś. Nowe nabytki są beznadziejne o czym już redakcja pisała. Tylko Douglas się broni. Pisałem że przyjdą kartki i kontuzje i wszystko się posypie. Nie miałem racji bo NF powiedział sprawdzam zanim doszło do wspomnianych przeze mnie okoliczności. Na to nałożyła się błazenenada piłkarzy, którzy się obrazili i uwierzyli, że są najlepsi na świecie i mogą kibicom pokazać gdzie ich miejsce. To wszystko eksplodowało w Rzeszowie. Brak pokory połączony z brakiem umiejętności wystarczyły, aby rezerwy Resovii wygrały mecz. Smutne.”

Autor wpisu: kibic z Bydgoszczy do newsa: Plusy i minusy: Korona – Lech 2:3

„Tabela po 10.kolejce wygląda pięknie. 8 zwycięstw, jeden remis, jedna porażka. 6 zwycięstw z rzędu, Brawo! Dominacja Lecha Poznań w lidze, w tym momencie jest niepodważalna. Co dalej?? Do końca roku 2024 Lechowi pozostało 8 meczów. Statystycznie jest to niemożliwe żeby wygrać wszystko, ale możemy przynajmniej postarać się o to, żeby wygrać to co możemy. Wiadomo celem nr jeden jest 9-te Mistrzostwo Polski! Nadal walczymy o utrzymanie, lub powiększenie, sporej przewagi punktowej w lidze. Klarują się piłkarze godni gry w Kolejorzu i niewypały transferowe. Co może pójść nie tak? Nauczeni doświadczeniem z lat poprzednich, odpowiem: wszystko. Dlatego my wszyscy z Wiary Lecha (piłkarze, trenerzy, kibice no i przede wszystkim ten tego, na sterach) musimy przypilnować, by duch bojowy drużyny, który aktualnie jest w naszym zespole, nie zginął. Czego wszystkim Lechitom, Lechitkom, młodym i starym z całego biało-niebieskiego serca życzę.”

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

The post Top 10 (26.09-02.10) first appeared on KKSLECH.com.