Jeszcze dłuższa lista hańby. Nie tylko Pszów, Oleśnica i Stalowa Wola
Fatalny 2024 rok jeszcze się nie skończył, o czym dziś wszyscy kibice mogli sobie przypomnieć. W tym bolesnym czasie pełnym porażek zakończonych brakiem awansu do europejskich pucharów przyszła teraz przegrana z II-ligową Resovią Rzeszów, która przeciwko Lechowi Poznań zagrała w rezerwowym składzie.
Mariusz Rumaka trenerem Kolejorza w rundzie wiosennej? Stracony gol w 119 minucie z Pogonią Szczecin i feta przy Bułgarskiej? 0:4 z Rakowem Częstochowa? Porażka z Legią w meczu o puchary? Kompromitacja ze zdegradowanym Ruchem? Porażka z Koroną dająca jej utrzymanie? Brak latem eliminacji Ligi Konferencji? 2024 rok wciąż trwa. Dnia 26 września 2024 zespół Lecha Poznań ośmieszył się z II-ligową Resovią Rzeszów grającą w rezerwowym składzie i już dziś wiadomo, że po 16 latach dnia 2 maja 2025 nie odzyska Pucharu Polski.
Trener Niels Frederiksen nie zdał egzaminu w postaci meczów co 3-4 dni. Pomimo gry w niedzielę wystawił dziś, czyli w czwartek eksperymentalny skład, który zupełnie się nie sprawdził. Niels Frederiksen do dzisiaj miał podobne osiągnięcia w Pucharze Danii, jak Mariusz Rumak w Pucharze Polski. Najczęściej z pucharowych rozgrywek odpadał już jesienią i nigdy z żadnym zespołem nie dotarł do finału. 54-latek swoje największe pucharowe klęski poniósł w ostatnich latach, w 2020 roku trenując Brondby przegrał w 1/8 finału pucharu krajowego z anonimowym klubem Fremad Amager 1:2, a jesienią 2022 roku w jeszcze wcześniejszej fazie poległ z III-ligowym obecnie Aarhus Fremad i to aż 0:4. Dnia 26 września 2024 ośmieszył się również w Pucharze Polski doprowadzając do jednej z największych kompromitacji w historii klubu.
W czwartek Lech Poznań odpadł z zespołem z niższej ligi po raz pierwszy od 6 lat, gdy w październiku 2018 na etapie 1/16 finału pokonał nas I-ligowy wtedy Raków Częstochowa 1:0. Była to kompromitacja, ale nie tak bolesna, jak dziś. Dzisiejszą kompromitację z rezerwowymi zawodnikami II-ligowej Resovii da się porównywać z tymi największymi w ponad 100-letniej historii Lecha Poznań. Lista hańby jest coraz dłuższa.
1993, 1/16 Pucharu Polski (Górnik Pszów – Lech Poznań 2:0)
Pierwsza prawdziwa kompromitacja Lecha Ooznań w historii miała miejsce jesienią 1993 roku. Lech był wtedy Mistrzem Polski i grał w Pucharze Polski z nikomu nieznanym Górnikiem Pszów. W regulaminowym czasie padł remis, jednak dogrywka nie mogła zostać rozegrana, gdyż stadion III-ligowca nie posiadał oświetlenia. Tym samym mecz przełożono na inny termin, w powtórzonym spotkaniu Kolejorz nie dał sobie rady ulegając 0:2.
1995, 1/8 Pucharu Polski (Pogoń Oleśnica – Lech Poznań 1:0)
Kolejna pucharowa kompromitacja Lecha Poznań miała miejsce zaledwie 2 lata po tej z Górnikiem Pszów. Kolejorz pojechał na teren rywala, który był typowo amatorskim klubem. Piłkarze Pogoni Oleśnica nie mieli bowiem żadnych kontraktów, a w piłkę grali dla przyjemności. To pozwoliło im jednak wyeliminować lechitów, którzy na dodatek grali w tym spotkaniu w pierwszym składzie. Skończyło się porażką w 1/8 finału 0:1.
2009, 1/16 Pucharu Polski (Stal Stalowa Wola – Lech Poznań 0:0 k. 4:1)
Ten mecz wielu kibiców pamięta aż do dziś. Jesienią 2009 roku Kolejorza złapał kryzys, który największy był pod koniec września. Lechici po kolejnym słabym spotkaniu skompromitowali się z ostatnią wtedy w I-lidze Stalą Stalowa Wola. O dziwo Kolejorz szkolony przez Jacka Zielińskiego zagrał wtedy w mocnym składzie, na murawie byli Bartosz Bosacki, Ivan Djurdjević, Grzegorz Wojtkowiak, Sławomir Peszko, Semir Stilić czy Robert Lewandowski. Co ciekawe Lech kilka miesięcy później zdobył Mistrzostwo Polski, natomiast Stal spadła do II-ligi. Nie zmienia to jednak faktu, że z tamtej porażki po rzutach karnych śmiali się wszyscy w kraju.
2012, 1/16 Pucharu Polski (Olimpia Grudziądz – Lech Poznań 2:1 d.)
Lech Poznań na spotkanie pucharowe do Grudziądza jechał tuż po odpadnięciu z AIK-iem Solna. Kolejorz od początku był zdominowany przez pierwszoligową Olimpię, która zasłużenie i długo prowadziła. Dopiero w końcówce gola zdobył Łukasz Trałka, ale w dogrywce niżej notowany przeciwnik strzelił bramkę na 2:1. Lech Poznań po kompromitującym meczu w kompromitujący sposób odpadł z Pucharu Polski już po jednym meczu i po bardzo słabych zawodach. Było to typowe spotkanie za kadencji Mariusza Rumaka.
2013, 1/8 Pucharu Polski (Miedź Legnica – Lech Poznań 2:0)
Lech Poznań w sezonie 2013/2014 miał bardzo łatwą drabinkę do finału Pucharu Polski, jednak nie potrafił tego wykorzystać. Odpadł w III rundzie przegrywając z I-ligową Miedzią Legnica. Kolejorz od początku tego spotkania grał słabo, ospale, bez ambicji i bez charakteru. Stracił dwa gole w 74 i 78 minucie, przez które zasłużenie odpadł z rozgrywek. Przy drabince, jaką mieliśmy lata temu (w sezonie 2013/2014 była drabinka) finał Pucharu Polski 2014 wydawał się być całkiem realny, lecz lechici prowadzeni przez Mariusza Rumaka zhańbili się w starciu z dużo niżej notowanym rywalem jeszcze w jesiennej części rozgrywek.
2024, I runda Pucharu Polski (Resovia Rzeszów – Lech Poznań 1:0)
Jeszcze nigdy nie skompromitowaliśmy się tak mocno w I rundzie Pucharu Polski (dawnej 1/32 finału). Liderujący w Ekstraklasie poznański Lech po serii 5 kolejnych zwycięstw i passie 6 spotkań bez straty gola udał się do Rzeszowa na teren 4 drużyny II-ligi Resovii. Trener rywala wystawił rezerwowy skład, Niels Frederiksen także zamieszał. Nikt jednak nie spodziewał się aż tak słabej gry Kolejorza, który w 16 minucie stracił gola i już go nie odrobił. Lech Poznań czekający na Puchar Polski od 2009 roku odpadł z rozgrywek 2024/2025 już na samym starcie.
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)
The post Jeszcze dłuższa lista hańby. Nie tylko Pszów, Oleśnica i Stalowa Wola first appeared on KKSLECH.com.