Oko na grę: Bryan Fiabema
W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie, w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.
Bryan Fiabema do sobotniego meczu z Jagiellonią Białystok nie opuścił w tej rundzie żadnego spotkania, ale w każdym meczu wchodził na boisko tylko z ławki rezerwowych. Wczoraj zagrał od początku i była to idealna okazja, by ten piłkarz pierwszy raz w historii znalazł się pod baczniejszą obserwacją w ramach cyklu „Oko na grę”.
OPIS GRY:
Występ Bryana Fiabemy od pierwszej minuty mógł być dla wielu kibiców niespodzianką. Norweg od początku? I to jeszcze na lewej flance? 1,5 tygodnia temu Fiabema właśnie na tej pozycji zaczął sparing z Wartą Poznań (3:1), zatem był jakąś tam alternatywą na lewą pomoc. Na tej pozycji Niels Frederiksen ewidentnie chce grać prawonożnym skrzydłowym, a po wypadnięciu Daniela Hakansa w kadrze prócz młodego Kornela Lismana nie ma nikogo innego o takim profilu. Na lewej pomocy mógł więc zagrać prawononożny Filip Szymczak lub szybszy od niego Bryan Fiabema, a w takiej sytuacji kibice najpewniej woleliby już oglądać bardziej dynamicznego Fiabemę.
Lewa flanka nie jest optymalną pozycją Norwega, dlatego można było się obawiać, jak sobie poradzi. 21-latek od pierwszych minut był aktywny tak jak cały zespół Lecha Poznań, w 11 minucie gry chciał płasko dograć piłkę w pole karne do wbiegającego Afonso Sousy, ale jego podanie z gorszej lewej nogi w ostatniej chwili przeciął stoper Jagiellonii Białystok. Niedługo później Bryan Fiabema wdał się w drybling, lekko zszedł z lewej flanki bliżej środka pola, po czym oddał strzał zablokowany przez obrońcę, który dał nam korner.
Po zmianie stron obserwowany pomocnik dał się zauważyć dwa razy. Wykonał strzał z powietrza oddając go z trudnej pozycji, ale lepszą prawą nogą. To uderzenie było mocne, gdyby piłka szła w światło bramki, to Stryjek miałby duże problemy z interwencją, jednak finalnie piłka minęła jego lewy słupek. Bryan Fiabema brał także udział w akcji po przejęciu piłki, w której otrzymał podanie, po którym mógł się zdecydować na strzał z pierwszej piłki po drugim rogu lub mógł przyjąć futbolówkę, ściąć do środka i dopiero wtedy oddać uderzenie. Norweg zdecydował się jednak przetrzymać piłkę i zagrać ją płasko do wybiegającego zza pleców Antoniego Kozubala. Inny z pomocników miękko wrzucił futbolówkę na środek pola karnego, gdzie był Mikael Ishak, który w dobrej sytuacji posłał piłkę nad poprzeczką.
Bryan Fiabema opuścił boisko po 60 minutach gry, powodem zmiany nie była rozczarowująca gra a forma fizyczna tego piłkarza. Według Nielsa Frederiksena niektórzy zawodnicy nie są jeszcze gotowi na 90 minut, nie są gotów do intensywnego biegania przez pełne 90 minut, wciąż potrzebują czasu, a jednym z takich piłkarzy jest właśnie Norweg. 21-latek wykonał wczoraj 17 podań (14 celnych), oddał 2 strzały, stracił 7 piłek, wygrał 3 pojedynki na 4 stoczone, 2 razy odebrał piłkę, zaliczył 7 strat, raz faulował i raz sam był faulowany. Te statystyki potwierdzają optyczną grę Bryana Fiabemy, która była przyzwoita, ale też bez żadnych fajerwerków. W tym meczu byli lepsi lechici, Norweg był trochę tłem dla takich piłkarzy, aczkolwiek nie można powiedzieć, że jakoś bardzo odstawał od drużyny.
W Poznaniu nie ma wiary w tego zawodnika, ma on status „rotacja”, każdy z kibiców zna cv tego piłkarza i już po przyjściu nie było co do niego większych oczekiwań. Na razie Bryan Fiabema ma spodziewane słabe wejście do Lecha Poznań, niewiele pokazuje, wczoraj akurat nie było źle, zawodnik niczym nie irytował, Kolejorz rozbił Mistrza Polski aż 5:0, dlatego na zachętę można mu wystawić czwórkę. Niemniej nie zanosi się na to, by ten gracz rósł z każdym tygodniem. Nie będzie źle, jeśli w przyszłości będzie notował podobne występy i kiedyś zaliczy jakąś liczbę w postaci gola czy asysty.
OCENA GRY: 4
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)
The post Oko na grę: Bryan Fiabema first appeared on KKSLECH.com.