ru24.pro
KKS Lech Poznań
Сентябрь
2024
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30

Nasz rywal: Jagiellonia Białystok

0

W sobotni wieczór Lech Poznań zagra przy Bułgarskiej z Jagiellonią Białystok, której ma szansę odskoczyć na 7 punktów i umocnić się na czele tabeli. Faworytem do wygranej jest lider Ekstraklasy, ale Mistrz Polski po wrześniowej przerwie na kadrę może być zupełnie innym zespołem niż latem.

Latem Mistrz Polski rozegrał łącznie 12 meczów, a mógłby grać jeszcze więcej, gdyby w lipcu odbył się pojedynek o Superpuchar Polski z Wisłą Kraków i gdyby nie przełożył jednego ligowego spotkania. Za Jagiellonią Białystok ciężki okres, a tym bardziej, że ten klub nigdy nie rywalizował tak często, jak w lipcu czy w sierpniu. – „Przerwa była nam potrzebna i nie ma co ukrywać. Dla nas było to spore obciążenie i to nie tylko mentalne. Odpoczęliśmy fizycznie, nabraliśmy dystansu, wyczyściliśmy głowy. Było widać po piłkarzach, że ta przerwa była im potrzebna. Mam nadzieję, że wszyscy są gotowi przed kolejnymi maratonami, jakie nas czekają.” – powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Adrian Siemieniec. – „Mamy 4 wygrane w 6 meczach i średnią 2 punktów na mecz, więc to wyższa średnia od tej, z jaką zdobyliśmy mistrzostwo. Spokojnie. Ostatnio pierwszy raz zderzyliśmy się z dużą intensywnością. Nie ma żadnych powodów do obaw w naszej drużynie. Wchodzimy w etap, w którym musimy być zmotywowani.” – dodał w piątek opiekun Mistrza Polski.

Jagiellonia Białystok dopiero w ostatnim meczu przed wrześniową przerwą na kadrę przełamała się po serii 6 porażek z rzędu, w tym 4 na arenie międzynarodowej. Mistrzowie Polski po spotkaniu z Widzewem Łódź mieli otrzymać 3 dni wolnego, ale z racji zwycięstwa i to jeszcze bez straty gola (1:0) otrzymali aż 5 dni wolnego. Jutro ich celem jest kolejne zwycięstwo i pokonanie nas po passie 5 meczów z Lechem Poznań bez wygranej (ostatni triumf nad Kolejorzem miał miejsce 24 września 2021 roku w Białymstoku – 1:0). – „Mecz z Lechem będzie dużym spotkaniem toczącym się przy wysokiej frekwencji. Na takie mecze się czeka, ludzie i piłkarze kochają takie mecze. Dla takich chwil się trenuje i gra w piłkę. To ważne wydarzenie w głowie, ale jako trener traktuję to jako kolejny mecz za 3 punkty. To prestiżowy mecz, który chcemy wygrać. Każdy kolejny mecz jest dla nas najistotniejszy.” – zapowiedział dziś Adrian Siemieniec.

W 27 ostatnich meczach z Jagiellonią nasz zespół wygrał raptem 9 razy, 7 razy zremisował i poniósł aż 11 porażek co najlepiej pokazuje, jak trudnym rywalem dla Lecha Poznań są białostoczanie. Z drugiej strony Kolejorz w ostatnich 6 domowych meczach z Jagiellonią strzelił aż 15 bramek (ostatni raz nie zdobył gola u siebie 13 kwietnia 2019 – 0:2), w Ekstraklasie 2024/2025 nie przegrał od 5 spotkań, ostatnie 3 mecze wygrał i od 4 kolejek nie stracił gola, więc trener Mistrzów Polski spodziewa się trudnego starcia. – „Lech grając w Poznaniu będzie chciał zagrać na swoich warunkach i mieć kontrolę. Będziemy chcieli sprowadzić ten mecz do takiego samego stylu, chcemy mieć piłkę przy nodze i zagrać na własnych warunkach. Spotkają się dwie drużyny chcące mieć inicjatywę, ale to dobrze, bo zagrają dwie drużyny chcące wygrać a nie przegrać. Dla kibica będzie to atrakcyjny mecz, my chcemy pokazać gotowość do gry z dużymi rywalami i w dużych meczach.” – stwierdził młody 32-letni szkoleniowiec.

W sobotni wieczór nie tylko mecz lidera Ekstraklasy z Mistrzem Polski dodaje smaczku 54 rywalizacji Lecha z Jagiellonią w historii, 50 w lidze i 48 w Ekstraklasie. Wliczając wszystkie fronty i licząc wszystkie mecze nigdy w spotkaniu Lecha z Jagiellonią nie padł bezbramkowy remis, na dodatek w ostatnich 5 meczach pomiędzy tymi ekipami w ciągu 90 minut padły minimum 2 gole. Ze względu na atut Bułgarskiej czy ostatnie wyniki to Lech Poznań jest mocnym faworytem do zwycięstwa, a średni kurs u bukmacherów na poziomie 1.80 mówi wiele. – „Lech potwierdza swoje aspiracje na boisku. To jakościowy i groźny zespół, który dobrze funkcjonuje. Lech preferuje intensywny futbol i to jest dobre, bo to rozwija polską piłkę, a w dodatku przygotowuje do zmagań w Europie. Zwycięstwa Lecha budują jego pewność siebie, ale my też jesteśmy już drużyną umiejącą grać pod dużą presją czy na dużych stadionach. Jesteśmy inną Jagiellonią od tej, która wiele rzeczy przeżywała po raz pierwszy.” – oznajmił Siemieniec, który jutro może liczyć m.in. na Jesusa Imaza. Hiszpan reprezentując białostoczan strzelił nam aż 5 goli i zaliczył asystę, natomiast jego ogólny bilans przeciwko Lechowi wliczając Jagiellonię i Wisłę – 5-5-5, 5 bramek + 5 asyst.

Bilans Lecha po wrześniowych przerwach na kadrę od 2009 roku nie wygląda dobrze – 5-4-6, jednak rok temu poznaniacy pokonali Wartę 2:0, ostatni raz po wrześniowych obozach reprezentacji narodowych przegrali 5 lat temu (z Lechią w Gdańsku 1:2), a u siebie 9 lat temu (z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:1). Lech wygrał w tym sezonie we wszystkich meczach, w których prowadził 1:0 (5 spotkań), jeśli znowu zwycięży, to będzie prowadził po 3 kolejce z rzędu poprawiając tym samym swój najlepszy wynik z zeszłych rozgrywek PKO Ekstraklasy 2023/2024. Arbitrem jutrzejszych zawodów mianowano Daniela Stefańskiego z Bydgoszczy, w sobotni wieczór z tradycyjnym przedmeczowym i meczowym raportem na żywo prosto z Bułgarskiej ruszamy na KKSLECH.com już o godzinie 18:45. Początek hitowej konfrontacji 8. kolejki, Lech Poznań – Jagiellonia Białystok o 20:15. Dotąd Kolejorz w pierwszych połowach zdobył 8 z 11 bramek strzelając aż 5 goli pomiędzy 31 a 40 minutą gry.

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

The post Nasz rywal: Jagiellonia Białystok first appeared on KKSLECH.com.