Uwięziony grotołaz w jaskini. To nie był przypadek. Ujawniamy kulisy dramatu
0
Wielkie brawa dla ratowników z Jurajskiej Grupy GOPR. W Racławicach pod Krzeszowicami jeden z grotołazów utknął w czeluściach skalnych. Drogę wyjścia zablokowała mu oderwana skała. Akcja uwalniana mężczyzny miała miejsce 50 m pod ziemią w ekstremalnych warunkach. Uczestniczyło w niej 30 osób. Rozważano nawet ściągnięcie ratowników górniczych. "Fakt" dotarł do szczegółów akcji. Okazuje się, że to nie była przypadkowa wyprawa, ale przygotowywano się do niej od dawna.