Tylko ona zwróciła na niego uwagę. "Leży nieprzytomny i nie oddycha". Zaskakujący finał interwencji
0
Leżał na ławce przy uczęszczanej drodze. Tylko ona zwróciła na niego uwagę. Bała się podejść, lecz zadzwoniła po pomoc. Mówiła, że jest nieprzytomny, że nie oddycha. Na miejsce przybyli ratownicy. Nie kryli zdziwienia.