Matka i jej córki nagle zniknęły. Po niemal roku odkryli zbiorową mogiłę. Prawda okazała się przerażająca
0
18 lipca 2003 r. z agroturystycznego gospodarstwa w Chłopach zniknęły 41-letnia Beata Jeger oraz jej dwie córki: 12-letnia Bianka i 10-letnia Laura. Początkowa wersja zakładała, że kobieta wraz z dziećmi wsiadła do srebrnego renaulta espace i odjechała w nieznanym kierunku. Nie zabrała ze sobą paszportu ani telefonu komórkowego. Od tego dnia słuch po całej trójce zaginął.